„Jedyna Nadzieja” – łac. Unica spes. Krzyż z taką inskrypcją oraz datą 1919 dla wielu może być zagadką. Co oznacza i gdzie się znajduje? Zlokalizowany jest on na północno-wschodniej ścianie kościoła garnizonowego, od strony Szkoły Podstawowej nr 5. Kiedy pojawił się on na świątyni, ta należała do parafii ewangelickiej. Cały ten teren, aż do ul. Łubieńskiego, stanowił ogród, który przylegał także do szkoły ewangelickiej.
Z powiatu gnieźnieńskiego w trakcie I wojny światowej na front wyruszyło około 7 tysięcy mężczyzn. Wielu z nich nigdy nie powróciło do swych domów. Polegli w bitwach zostawiali na tym świecie strapionych rodziców, żony, dzieci. O pierwszym rannym z naszego regionu raporty donosiły 12 września 1914 roku – był to Franciszek Machowski z Gniezna, służący w 6 Pomorskim Regimencie Piechoty nr 49. Pierwszym poległym z powiatu gnieźnieńskiego był Erich Röseler, prawdopodobnie z Wełnicy, o którym to informowano w doniesieniu z 17 września 1914 roku. Od tej pory listy strat rosły wraz z każdym kolejnym dniem, tygodniem, miesiącem tej okrutnej wojny.
Po odzyskaniu niepodległości przez Wielkopolan, miejscowi Niemcy stanęli przed dylematem – opuścić dotychczasowe miejsce zamieszkania i wyjechać do swojego kraju, czy pozostać i dostosować się do nowej rzeczywistości? Wielu wybrało pierwszą opcję, ale też spora część zdecydowała się na tę drugą. Jednak jeszcze zanim Polska okrzepła w swoich granicach, w powietrzu unosiła się atmosfera niepewności. Niemcy wciąż czuli, że zastana sytuacja jest tymczasowa, jednak nie mogli tego otwarcie manifestować. Nie mogli, tak jak dotąd przez ponad sto lat, eksponować swojej przynależności narodowej. Do tego wszystkiego pruskie pomniki zostały rozebrane, a Polacy nie zamierzali upamiętniać „swoich poległych w nie swojej wojnie”. Niemniej, Niemcy postanowili uczcić pamięć tych osób z Gniezna, którzy zginęli. To właśnie ten krzyż był symbolem ich pamięci, a dopełnienie stanowiły cztery tablice z nazwiskami poległych. W otoczeniu wspomnianego ogrodu stało się to miejscem zadumy, która przetrwała prawdopodobnie do 1945 roku. Po tym czasie pamięć przeminęła, a po tablicach pozostały jedynie puste ślady na ścianie – ich los jest nieznany.
📸 Sebastian Uciński Fotografia
🖊 Rafał Wichniewicz
W ramach projektu #kulturadlagniezna, który dofinansowany jest ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu „Kultura w sieci”.