Kto pamięta ostatni seans w kinie „Lech”? A kto z Was pamięta go z początku lat 70., kiedy był najnowocześniejszym tego typu obiektem w Gnieźnie? Niewielu wie, że ten opuszczony dziś budynek, stojący u zbiegu ul. Kościuszki i Warszawskiej, liczy sobie przeszło 90 lat. W zasadzie jednak w ogóle nie przypomina on tego, który stał w tym miejscu na początku, kiedy pobudowano go w 1928 roku.
„Luna”, bo tak pierwotnie nazywało się kino, powstało w latach 20. XX wieku i początkowo działało przy ul. Warszawskiej 4. Jego właścicielka, Kazimiera Tarkowa, zdecydowała się podjąć budowy nowej siedziby pomiędzy ul. Warszawską i św. Wawrzyńca. Była to jedna z dwóch dużych inwestycji kulturalnych okresu międzywojennego (prywatnych!), zaraz obok budowy kinoteatru Apollo (dzisiejszego Teatru im. A. Fredry).
Kino „Luna” pierwotnie było dwupiętrowym gmachem z reprezentacyjnym wejściem od strony niewielkiego placyku, przylegającego do ul. Warszawskiej. Wchodząc do środka, trafiało się do holu, pośrodku którego znajdowała się kasa biletowa. Po zakupie wejściówki, szło się w lewo do korytarza prowadzącego na widownię lub do schodów wiodących na piętro – w sumie w środku znajdowało się niespełna 500 miejsc dla gości, rozlokowanych na parterze i balkonie, przy którym znajdowały się także dwie loże.
Wnętrze sali widowiskowej wykończone było dość majestatycznie, a pilastry (imitujące kolumny) niejako podtrzymywały wysoki sufit i sprawiały wrażenie przebywania – dosłownie – w świątyni kinematografii. Sam ekran mial wymiary 4,25 x 3,25, a tuż za nim ulokowane było miejsce dla orkiestry grającej na żywo. Wszak w tym czasie filmy wyświetlane były bez dźwięku, który pojawił się w powszechnym użyciu dopiero w latach 30. Krótko przed wojną obiekt zmienił właściciela – został nim Franciszek Michałowski.
Kino w tym miejscu funkcjonowało kolejne dziesięciolecia, przechodząc różne perturbacje. W okresie wojny przejęli je Niemcy, a po jej zakończeniu trafiło w ręce Rosjan. Potem na krótko kino odzyskali prawowici właściciele, by na początku lat 50. państwo odebrało je i przemianowało na „Lech”. W takiej formie przetrwał on do 1968 roku, kiedy go zamknięto i rozpoczęła się przebudowa, trwająca aż trzy lata. W jej efekcie budynek stracił swoją reprezentacyjną fasadę na rzecz dość nieregularnej bryły o częściowo przeszklonym wejściu. Liczbę miejsc na widowni zredukowano wtedy do około 300.
Po kilku latach dla kin zaczął się trudny czas – modna stała się telewizja. Obiekt mimo to dobrze funkcjonował do początku lat 80., ale w końcu został zamknięty. Na krótko uruchomiono go na przełomie lat 80. i 90., kiedy budynek odzyskali dawni właściciele. Wkrótce jednak zmienił się po raz kolejny charakter tego miejsca – w środku powstała dyskoteka, działająca pod różnymi nazwami przez kilka lat. Od dwóch dekad obiekt stoi jednak pusty i zapomniany.
📸 Sebastian Uciński Fotografia
🖊 Rafał Wichniewicz
W ramach projektu #kulturadlagniezna, który dofinansowany jest ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu „Kultura w sieci”.
#kulturadlagniezna #kulturawsieci #nckultury