Kradzieże, rozboje, morderstwa, prostytucja, a do tego trudności kadrowe oraz problemy z dyscypliną. To tylko część spraw, z którymi musieli się mierzyć policjanci gnieźnieńskiej komendy na samym początku okresu międzywojennego. Teraz będzie okazja, by o tym opowiedzieć.
Przed powołaną w 1919 roku Policją Państwową, jako nową formacją mundurową, służącą utrzymaniu porządku i bezpieczeństwa, już na samym początku pojawiło się sporo wyzwań. W Gnieźnie, które stało się siedzibą komendy obejmującej obszarem znacznie większy teren niż ma to miejsce obecnie, pracowało o wiele mniej policjantów niż jest ich dzisiaj. Jednocześnie stawiano im wyzwania, którym czasem trudno było sprostać. Wielu nie wytrzymywało, ale byli i tacy, którzy na co dzień w swojej służbie wykazywali się wyjątkowym profesjonalizmem. Zawirowania dziejowe sprawiły, że o ich dokonaniach zapomniano. Wielu za swoją służbę Rzeczypospolitej zapłaciło życiem w trakcie wojny, a tuż po niej – musieli niekiedy ukrywać swoją przeszłość.
W prawie sto lat po tym, kiedy na ulice Gniezna wyszedł pierwszy policjant w granatowym mundurze, będzie okazja zobaczyć – kto mógł wstąpić do służby, jak długo trwał czas pracy funkcjonariusza, co go mogło spotkać za niesubordynację oraz jaka była skuteczność tutejszej jednostki. Będzie także okazja, by powiedzieć nieco więcej o największych zdarzeniach kryminalnych przedwojennego Gniezna. Zapraszamy na wykład „Trudne początki gnieźnieńskiej Policji”, który odbędzie się w sobotę 22 lutego o godzinie 16 w Starym Ratuszu – sala multimedialna (windą na samą górę).